Sok z malin

Wszystkie owoce które dojrzewają w ogrodzie oprócz bieżącej konsumpcji przerabiam na soki,kompoty nalewki i nawet wina. Spiżarnia zapełnia się słoikami i butelkami,które opisuję by ułatwić sobie i domownikom późniejsze szukanie odpowiedniego specyfiku.
Dziś podaję przepis na sok z malin,który jest niezwykle cenny i pomocny w przeziębieniach.





W tym przepisie nie podam Wam dokładnych proporcji tylko sposób w jaki robię sok. Nie odmierzam ani nie ważę owoców,po prostu zrywam maliny z krzaczków taką ilość jaka jest dojrzała w danym momencie,płuczę je pod bieżącą wodą,odsączam na sicie,wrzucam do dużego słoja,zasypuję cukrem,słoik zakrywam gazą ,owijam gumką i stawiam na słonecznym parapecie. Ilość cukru zależy od kwaskowości owoców,po prostu robię to na wyczucie. Słoik z owocami stoi tam dzień czasem dwa,do momentu aż owoce ładnie puszczą sok. Oczywiście kilka razy trzeba wstrząsnąć słojem aby maliny lekko się przemieszały. Kiedy owoce oddadzą sok zawartość słoja przelewam do garnka,doprowadzam do wrzenia,smakuję czy sok odpowiada moim wymogom odnośnie słodkości (jeśli nie to w tym momencie należy dosłodzić) i gotuję 10 minut na wolnym ogniu. Następnie wlewam wszystko na sito,delikatnie odciskając sok. Resztę dokładnie przecieram do drugiego garnka,aż na sicie zostaną tylko pestki. Powstanie gęsty mus,który pakuję do osobnych słoików,będzie wykorzystany do deserów i ciast. Czysty,gorący sok przelewam do wyparzonych słoiczków,szczelnie zakręcam nakrętki. Słoiczki pasteryzuję 15 minut. Kiedy wystygną wędrują na półkę do spiżarni i tam czekają na konsumpcję.





Komentarze

Popularne posty